Słoweńskie wina: ljutomerčan
Ljutomer to niewielkie miasteczko w północno-wschodniej Słowenii, liczące nieco ponad 3 tysiące mieszkańców. Pomimo swojego „kameralnego” charakteru jest to główne miasto Prlekiji, regionu rozciągającego się od Slovenskih goric na północy po granicę z Chorwacją na południu. Oficjalnie uznaje się, że Prlekija to część Styrii, choć dialekt, którego się tu używa jest bardzo podobny do tego w Prekmurju i mało podobny do języka w innych częściach Słowenii. Jest to bowiem mieszanka słoweńsko-niemiecko-chorwacka.
Prlekija słynie z niesamowitej wręcz gościnności oraz sportu konnego, gdyż jest słoweńskim ośrodkiem wyścigów kłusaków. W Ljutomerze hoduje się specjalną rasę do tego sportu, ljutomerskiego kłusaka (ljutomerski kasač).
Cały region słynie również z produkcji wina. W Ljutomerze znajduje się winnica z piwnicą, która przez bardzo długi czas rywalizowała z tą w Jeruzalemie (pisałem o tym tu). Niedawno rodzina Puklavec kupiła obie winnice i położyła kres rywalizacji pozostawiając jednak na rynku dwie marki, Ljutomerčan oraz Jeruzalem-Ormož. Dziś wina Ljutomerčan są targetowane jako marka budżetowa. Oprócz win jednoodmianowych, które dostępne są również w ofercie Jeruzalem-Ormož, Ljutomerčan oferuje tradycyjne cuvee z odmian białych, nazwane właśnie ljutomerčan. Znając strategię firmy z lekkim strachem sięgałem po to wino. W Słowenii sprzedawane jest w litrowych butelkach z zakrętką, co nie podnosi jego prestiżu. Obecnie cena za litrową butelkę wynosi 3€, co oznacza, że jest to jedno z tańszych win dostępnych w handlu. Przy czym nie jest to wino stołowe, a wino wysokiej jakości (kakovostno). Fakt ten sprawił, że w mojej głowie pojawiła się iskierka nadziei.
Firma Puklavec Family Wines określa wino ljutomerčan jako wino codzienne, pasujące do większości dań niezbyt tłustych, bazujących na mące czy kaszach, czyli takich jakie można spotkać w Prlekiji. Lokalnie wino to pije się także po zmieszaniu z wodą mineralną jako szprycer (špricer). Sława ljutomerčana w tym zakresie przekroczyła lokalne granice i obecnie jest to obok haložana najpopularniejsze wino bazowe dla špricera. Ljutomerčan robiony jest głównie z odmian laški risling (welschriesling) oraz šipon (furmint), z mniejszym dodatkiem pozostałych popularnych w okolicy odmian. Zapewne chodzi tu o chardonnay oraz renski risling (riesling). Całość jest utrzymana w typowym dla regionu charakterze win świeżych, owocowych, o niezbyt skomplikowanej budowie, ale harmonijnych i przez to bezpiecznych na większość okazji.
Degustacja: rocznik 2017, półwytrawne, wino jakościowe, zawartość alk. 11,5%. Kolor wina słomkowo-złoty, wyraźny, z lekkimi zielonymi odcieniami. Wino wygląda gęsto, na ściankach tworzą się grube, choć nieregularne łzy. Widać świeżość wina w licznych bąbelkach osadzających się na ściankach i ulatujących na powierzchnię. Zapach bardzo delikatny, ledwo wyczuwalny aromat świeżych owoców, głównie papierówki. Wino w smaku mało złożone. Na początku wyczuwalny smak świeżych ziół i traw, następnie jabłek (papierówka) po czym następuje długa kwaskowość. Mimo wszystko wino jest łagodne, jakby nieśmiałe, ale niestety dość krótkie.
Kuchnia: Pasuje do większości niezbyt tłustych dań, bazujących głównie na mące i kaszach. Stanowi doskonałą bazę dla špricera.
Cena: 2,99€
SlovVine 