SlovVine

Winiarski Blog Roku 2019 magazynu "Czas Wina"

Wina veggie

vegan

Wegetarianizm i weganizm wciąż zyskują na popularności. Jest to niekwestionowany trend w świecie tzw. zachodnim. Również w Polsce liczba osób rezygnująca z diety mięsnej czy odzwierzęcej wciąż rośnie. Rosnąca społeczność veggie to z punktu widzenia gospodarczego rosnący rynek konsumencki. Powstają więc restauracje veggie, produkty wegańskie (mleka, sery), a producenci artykułów spożywczych dla wegan i wegetarian oznaczają je literką „V”. Bez takiego oznaczenia na opakowaniu weganin nie ma pewności czy w procesie produkcji nie zostały użyte składniki odzwierzęce. Jak w tym świetle wygląda kwestia wina? I czy wino w ogóle jest veggie?

Niekoniecznie… Choć wino to sfermentowany sok z winogron to w procesie jego produkcji mogą zostać użyte substancje pochodzenia zwierzęcego. W procesie winifikacji dozwolone jest w świetle prawa (np. słoweńskiego) używania takich substancji jak karuk (klej rybi – otrzymywany z wysuszonych pęcherzy pławnych), kazeina (białko z mleka), żelatyna czy białko z jajka. Substancje te służą najczęściej klarowaniu i filtrowaniu wina, ale także zmniejszaniu tanin (tu rządzi żelatyna). Oczywiście po wykorzystaniu substancje te są z wina usuwane. Choć ich śladowa ilość może w trunku jednak pozostać. Jednak z punktu widzenia wegan, to czy wino zawiera wciąż te składniki czy zostały użyte „jedynie” czasowo ma mniejsze znaczenie. Na szczęście jest coraz więcej producentów, którzy zastępują substancje odzwierzęce substancjami mineralnymi. Ich nazwy brzmią bardzo wdzięcznie: bentonit, kaolina, diatomit.

Jak jednak rozpoznać, które wino jest wegańskie? Bez oznaczenia na etykiecie jest to raczej niemożliwe. Owszem, możemy podejrzewać o stosowanie odzwierzęcych substancji wielkie winne przedsiębiorstwa. Jednak takie uproszczenie jest niebezpieczne. Również małe winnice korzystają z żelatyny i tym podobnych substancji. Chyba najbezpieczniejsze jest kupienie wina niefiltrowanego. Takie wina najczęściej produkują gospodarstwa ekologiczne i biodynamiczne. Najczęściej, ale nie zawsze wino eko czy biodynamiczne jest niefiltrowane. Ostatecznie jedynie certyfikat veggie daje konsumentowi pewność, że w procesie produkcji nie użyto żadnych odzwierzęcych substancji. Takich win pojawia się na szczęście coraz więcej, również w Polsce. Chyba najbardziej popularnym w Europie certyfikatem jest V-Label Europejskiej Unii Wegetariańskiej (European Vegetarian Union).

Przyznam szczerze, że temat win wegańskich pojawił się u mnie niedawno i całkiem przypadkowo. Podczas rozmowy z enologiem z winnicy Brič dowiedziałem się, że substancje odzwierzęce są szeroko wykorzystywane w przemyśle winiarskich. W winach Brič takich dodatków się nie stosuje, chociaż nie mają certyfikatu win veggie. Przy kolejnych odwiedzinach w winnicach będę się starał dowiedzieć, czy wina tam produkowane spełniają standardy win dla wegetarian i wegan. Myślę, że dla coraz większej grupy winolubów jest to bardzo ważna informacja.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Informacja

This entry was posted on 23 sierpnia, 2019 by in Antyprzewodnik.
Follow SlovVine on WordPress.com

Wprowadź swój adres email aby zaprenumerować ten blog i otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach przez email.

%d blogerów lubi to: