Ducal Laški rizling 2019 – delikatny olbrzym
Mitija Lo Duca przygodę z winiarstwem zaczął przez przypadek, ale w ciągu dekady znalazł się w absolutnej czołówce najlepszych słoweńskich producentów. O winnicy Ducal pisałem już na swoim blogu we wpisie Słoweńska Styria: Maribor i okolica .
W historii Mitiji Lo Duca jest tyle niesamowitych zdarzeń i nagłych zwrotów, że trudno uwierzyć w jej autentyczność. Właściwie jedyne co łączy wszystkie wątki w jego życiu to żelazny upór i pracowitość zahaczająca o pracoholizm. No i brawura, bez której nie zostałby ani jednym z najlepszych alpinistów w Jugosławii, ani jednym z najlepszych winiarzy w Słowenii.
Mitija nigdy nie wpisywał się w sztywne ramy konwenansów. Już samo jego nazwisko, Lo Duca, zwracało uwagę swoim niesłowiańskim rodowodem. To spadek po sycylijskim przodku, który przed wojną znalazł się na terenach dzisiejszej Słowenii. Również wina Ducal wymykają się prostej ocenie i szufladkowaniu. Pomarańczowe wina bez maceracji. Z odmian tradycyjnie uprawianych w Styrii, lecz wykonywane w zupełnie odmienny sposób od win produkowanych przez sąsiadów. Są radykalne, pełne i świeże jednocześnie. Mitja jest rewolucjonistą i wizjonerem, co nie zawsze spotyka się z przychylnością wśród rodaków z branży. Tymczasem zagraniczni miłośnicy wina wychodzą z jego piwnicy odmienieni. Przeżywają błogi katharsis.
Aby osiągnąć taki stan wśród gości wystarczy młode wino odmiany laški rizling. Laški rizling, poza Słowenią znany jako Welschriesling, to najpopularniejsza odmiana w kraju. Swój sukces wśród winogradników zawdzięcza łatwości w uprawie, głównie przez odporność na choroby oraz obfite owocowanie. W czasach socjalistycznych kombinatów były to cechy najważniejsze dla rolnika. Jednak w powszechnej opinii konsumentów laški rizling był uważany jedynie za wypełniacz w prostych kupażach spełniających jakość wina stołowego. Jak więc takiego winiarskiego Kopciuszka zamienić w królewnę?
Mitija Lo Duca receptę ma prostą, ale jak sam zaznacza ryzykowną. Po pierwsze, na jednym krzaku dojrzewa nie więcej niż 0,5 kg owoców. To znaczy, że do wyprodukowania jednej butelki wina potrzeba jest owoców z dwóch roślin. Po drugie, zbiór odbywa się zwykle miesiąc później niż w sąsiednich winnicach. Dzięki temu owoce mają więcej czasu, żeby dojrzeć, a wino nabiera pięknego koloru starego złota bez maceracji skórek.
Wino zaskakuje nie tylko swoją barwą. Także bardzo bogaty bukiet nie zdarza się często w tak młodym winie. Aromaty są bardzo przyjemne i przywodzą na myśl kukurydzę, owoce, zioła i kawę zbożową. Wino w ustach jest świeże i aromatyczne. Harmoniczna budowa nadaje mu miękkości. Owocowy finisz ciągnie się niczym toffi.
Wino ma spory potencjał do starzenia. Mitja gwarantuje, że będzie wciąż zyskiwać przez najbliższych kilkanaście lat. Moje doświadczenia przy degustacji rieslingów ze starszych roczników potwierdzają tę tezę.
Możliwość degustacji win Ducal zawsze mnie ekscytuje. Nic dziwnego, że przekonały do siebie także sommelierów z najlepszych restauracji na świecie i znalazły się między innymi w kartach Hiša Frako (Słowenia), Noma (Dania) czy Steirereck (Austria).
SlovVine 