SlovVine

Winiarski Blog Roku 2019 magazynu "Czas Wina"

Winnice: Moro – w galopie

Wydawać by się mogło, że w Goriška brda (część regionu Primorje), najbardziej rozwiniętym regionie Słowenii, wszystkie karty zostały już rozdane. Obok kilku uznanych w kraju i za granicą winnic, kierunek rozwoju lokalnego winiarstwa wyznacza Klet Brda, czyli spółdzielnia winiarska, która jest jednym z największych producentów w kraju. Ponieważ Klet Brda pozostała spółdzielnią, formalnie jej właścicielami są rolnicy uprawiający winorośl, z których owoców wytwarza się później wina w winiarni Brda. Dla rolników taki układ jest opłacalny, nie muszą zajmować się produkcją wina oraz jego sprzedażą. Zajmują się jedynie uprawą roślin. Oczywiście, opłata za owoce dostarczone do winiarni musi być dla nich satysfakcjonująca. W przeciwnym wypadku, mogą się ze spółdzielni wypisać i zacząć własną historię.

Jednak kolejnych rolników decydujących się na samodzielność jest w Goriška brda wciąż niewielu. Jakiś czas temu pisałem o Patricku Simčiču, który zdecydował się na taki krok i w krótkim czasie udało mu się zdobyć uznanie u nowych, przede wszystkim włoskich, klientów.

Także w dzisiejszym wspisie przedstawię kolejnego producenta, który stosunkowo niedawno opuścił spółdzielnię i zdecydował się na tworzenie wina pod własną etykietą. Rodzina Jakončič zdecydowała się na samodzielność dość późno, bo dopiero w 2004 roku. Ponieważ w okolicy wielu winiarzy nosi takie samo nazwisko, zdecydowano, że winnica będzie się nazywać Moro. Na marginesie należy dodać, że historia gospodarstwa jest dużo starsza i sięga XIX w. Nietypowo dla większości gospodarstw, początek historii wiąże się z kobiecą linią i tak w przypadku Moro jest to prababcia Margerita, której zresztą poświęcone są wina z serii super premium.

Winnica swoją nazwę wzięła od dziadka obecnego gospodarza, który ze względu na swoje ciemne włosy nosił właśnie takie przezwisko („moro” po włosku znaczy ciemny). A ponieważ w swoim gospodarstwie Moro trzymał także konie, to właśnie ciemny koń stał się znakiem rozpoznawczym winnicy. Trzeba przyznać, że etykiety robią wrażenie, każda butelka prezentuje jeźdźca i konia w innym układzie. Designer musiał się w tym przypadku sporo napracować, ponieważ winnica Moro ma w swojej ofercie kilkanaście różnych etykiet, produkowanych z dziewięciu szczepów, które uprawiane są w winnicy.

Piwnica przypomina galerię sztuki

Winnica jest rodzinnym przedsięwzięciem, formalnie gospodarstwem kieruje wciąż Boris Jakončič, ale faktycznie ster przejął już jeden z jego trzech synów, Damjan. Damjan nadał winnicy nową dynamikę, unowocześniając styl wina i sprawiając, że zaczęły sprzedawać się także na nowych zagranicznych rynkach. Efekty są zaskakująco dobre, zresztą polscy miłośnicy wina sami się mogą o tym przekonać, gdyż wina Moro od ponad roku znajdują się w ofercie Kondrat Wina Wybrane. W Polsce można dostać: malvaziję, jakot, rebulę oraz Galop (cabernet franc). Selekcja polskiego importera (słusznie) skupiła się przede wszystkim na winach z lokalnych odmian. Oprócz nich w winnicy uprawia się także: chardonnay, sivi pinot (pinot gris), sauvignon blanc, merlot i cabernet sauvignon.

Damjan Jakončič

Malvazija 2020 – w interpretacji rodzinnej winiarni Moro fermentowała w stalowej kadzi, a następnie dojrzewała na osadzie drożdżowym przez okres 5 miesięcy. Zabieg ten nadał winu krągłości i ciała. Marglowe podłoże z kolei odpowiada za zaskakującą mineralność. Kolor słomkowy z zielonymi refleksami. Bukiet pełny z żywą owocowością spod znaku cytrusów i moreli. Malvazija z Istrii, jest najpopularniejszą jasną odmianą w całym regionie Primorje. Jest tam obecna przynajmniej od XIII w. Malvasia jest nazwą pod którą są opisane różne, czasem nawet niespokrewnione ze sobą odmiany na całym świecie. Istriańska malvazija nie ma nic wspólnego z innymi odmianami pod tą nazwą. Występuje także w chorwackiej części Istrii i włoskim Krasie. Jest główną jasną odmianą na Istrii, znajdziemy ją również na Krasie, Dolinie Vipavy oraz Wzgórzach Gorycjańskich. W Słowenii znajdziemy bardzo różne klony, które czasem są również opisywane jako oddzielne szczepy. Malvazija była najczęściej produkowana jako lekkie, świeże wino, które najczęściej wypijano w pierwszym roku do drugiego lata po wytworzeniu. Jest aromatyczną odmianą, najczęściej pojawiają się aromaty owoców tropikalnych, kwiatów akacji, brzoskwiń oraz moreli. Świetnie pasuje do kuchni śródziemnomorskiej: ryb, owoców morza. Ostatnie lata pokazują, że jest także bardzo plastyczna, coraz częściej możemy spotkać wina, które dojrzewały w beczkach oraz po dłuższej maceracji (tzw. orange wine).

Jakot 2020 – podobnie jak malvazija, fermentacja odbyła się w stalowej kadzi w kontrolowanej temperaturze, po czym wino dojrzewało jeszcze przez 5 miesięcy na osadzie drożdżowym. Jasnosłomkowa barwa z zielonymi refleksami. Wino charakteryzują intensywne aromaty, głównie cytrusów, kandyzowanych owoców i polnych kwiatów. W ustach konsekwentne, orzeźwiające z delikatnymi nutami migdałów. Szczep sauvignonase (sauvignon vert) z którego powstało to wino, pochodzi z francuskiego regionu Bordeaux. W Słowenii jest posadzonych około 240 ha (1,5%). Wino, którego największym problemem we Włoszech i Słowenii stała się nazwa. Nazywano go już: sauvignon vert, zeleni sauvignon, friulano, tocai friulano, tokaj, točaj a ostatnio nawet jakot. W Słowenii jest nazywany „pierwszą ofiarą UE”. W związku z zastrzeżeniem przez Węgry nazwy „tokaj”, w Słowenii i Włoszech zakazano używania tej nazwy na etykietach od 2007 roku. Zamieszanie trwa już ponad dekadę. Obecnie w Słowenii używa się ponad 40 nazw dla tego wina. Ostatecznie, coraz popularniejsza staje się nazwa „jakot”, która powstała ze starej nazwy czytanej wspak. Nazwę wymyślił i rozpropagował Stanko Radikon, mistrz win naturalnych. We Włoszech jest to nazwa zastrzeżona, ale Stanko zezwolił słoweńskim kolegom na jej używanie. Szczep ten jest drugim najbardziej popularnym jasnym szczepem w regionie Goriška brda (oraz we włoskiej części Collio). Ze źródeł historycznych wynika, że był to szczep, który we Friuli zaczął być popularny w połowie XVIII wieku. Jednak prawdopodobnie był na tych terenach znany już w wieku XIII. Choć pochodzi z Bordeaux, we Francji jest mało popularny. Dlatego nową ojczyzną tej odmiany jest obecnie słoweńsko-włoskie pogranicze.

Rebula 2020 – o tym winie pisałem ostatnio we wpisie wielkanocnym, a o samej odmianie nieco wcześniej. W odróżnieniu od pierwszych dwóch win, rebula dojrzewa także przez rok w jaju ceramicznym. Dzięki temu nabiera miękkości i zachowuje typową dla szczepu świeżość. Jest to wino bardzo udane, o intensywnych i bogatych aromatach, głównie owocowych i kwiatowych. Dzięki wysokiej kwasowości, wino jest świeże i nienachalne. Bardzo dobra świeża rebula.

Galop 2016 – wino z wyższej półki wykonane w 100% ze szczepu cabernet franc. Cabernet franc nie jest w Słowenii tak popularny jak jego kuzyn cabernet sauvignon. O ile cabernet sauvignon zdobył popularność w całym Primorju (oraz w nielicznych przypadkach w Bela Krajina), to cabernet franc jest uprawiany niemal wyłącznie w Goriška brda. Najczęściej jest wytwarzany jako wino jednoszczepowe oraz w kupażach ze szczepem merlot. W przypadku Galopu, mamy do czynienia z dojrzałym czerwonym winem. Zbiór owoców odbył się w październiku przy pełnej dojrzałości jagód. Moszcz macerował na skórkach przez dwa tygodnie. Wino dojrzewało następnie w 500l dębowych beczkach przez dwa lata. Ma ciemny, intensywnie rubinowy kolor. Bardzo bogaty bukiet przywodzi na myśl szeroką paletę aromatów od fiołków, przez zioła i owoce leśne, aż do likieru wiśniowego. W smaku wino jest świeże, z przyjemnymi, miękkimi taninami i długim echem.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Follow SlovVine on WordPress.com

Wprowadź swój adres email aby zaprenumerować ten blog i otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach przez email.

Dołącz do 24 subskrybenta